Żeby utrzymać w nich równowagę niejednokrotnie musisz się nieźle natrudzić. Bywają niewygodne, ekstrawaganckie, zakładając je musisz dostosować sylwetkę, by wytrzymać w ich towarzystwie kilka godzin. Dzięki serialowym i filmowym bohaterkom liczne ich modele zaliczają się dziś do kultowych i mimo wszystkich niewygód spowodowanych ich noszeniem mają rzeszę fanek na całym świecie. Dziś przedstawiamy Wam historię szpilek.
Kopciuszek i szklany pantofelek, Bettie Page i niewyobrażalnie wysokie, czarne szpilki czy wreszcie Carrie Bradshaw i charakterystyczny model szpilek od Manolo Blahnika na dobre wryły się w serca i umysły każdej kobiety, choć trochę znającej się na modzie. Te szpilki to prawdziwe obiekty pożądania! A dzięki temu, jak prezentuje się dzięki nim pupa i noga kształtują również apetyt płci przeciwnej…
Obcasy, które zdominowały przemysł obuwniczy na długo przed szpilkami wymyślili … mężczyźni. Warto nawiązać tutaj do czasów starożytnych cywilizacji, gdzie szlachetnie urodzeni zakładali buty na koturnach, a z czasem dołożyli do nich obcasy. Wszystko to podyktowane było praktycznym celem – miało ułatwić poprawne ułożenie stopy w strzemieniu podczas jazdy konnej.
Kobieta, która jako pierwsza w historii odważyła się, by założyć obcasy to Katarzyna
Medycejska podczas swojego ślubu z Księciem Orleanu w 1533 roku. Od XVI wieku obcasy stały się bardzo powszechne. Im wyższy status społeczny, tym wyższy obcas. Dochodziło nawet do sytuacji, gdy but był tak wysoki, że w chodzeniu damie musiała pomagać służba. Ten przerost formy ustał po Rewolucji Francuskiej, gdzie oprócz wielu głów ścięto także i wysokość obcasów. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn liczyły one co najwyżej kilka centymetrów.
Gdy damy zaczęły wyzwalać się stopniowo z okowów gorsetów i w niepamięć puściły niewygody epoki wiktoriańskiej zaczęły interesować się sportem. Obuwie stało się wygodniejsze, łatwiej zapinane i po prostu ładniejsze. Jeśli myślicie jednak, że szpilki to wymysł powojenny jesteście w błędzie! Pierwszy model tego rodzaju obuwia zaprojektował w XIX wieku fizyk Olbrecht Kliczka. W XX wieku nad szpilkami popracowano nieco mocniej – w 1955 udało się wyważyć obcas tak, by nie uginał się zbytnio pod ciężarem ciała. Mimo wszystko, obuwie to nie cieszyło się wówczas najlepszą sławą. Kojarzono je z damami lekkich obyczajów, gdyż pod wpływem ich noszenia biodra kołysały się aż nazbyt zmysłowo. Trick ten wykorzystywała sexbomba Marylin Monroe. Słynna blondynka celowo piłowała kawałek tylko jednego obcasa, by jej sylwetka jeszcze mocniej balansowała podczas chodzenia.
Prawdziwy boom na szpilki rozpoczął się dzięki Christianowi Diorowi oraz Rogerowi Vivierowi. Z wybiegów szybko zeszły do pracy, na bale i imprezy oraz oficjalne uroczystości, a nawet do alkowy. Mężczyźni wprost uwielbiają kobiety w szpilkach! Nasza pupa, łydki i cała sylwetka nabiera dzięki nim zupełnie innych kształtów. Manolo Blahnik, Jimmy Choo czy Christian Louboutin wciąż prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych i bardziej seksownych ich wariantów. My nie wyobrażamy sobie życia bez przynajmniej dwóch par szpilek – czarnych, klasycznych oraz w kolorze nude.
Komentarze
Polkiwsieci.pl
11 kwietnia 2019
W naszej redakcji po twoim poście nastąpiła burza mózgów ? Niestety opinia o Casu nie jest extra ? Dwóm dziewczynom buty rozleciały się po 2 miesiącach a nasza edytorka jest stałą klientką Casu i twierdzi, że w tej cenie nie sposób znaleźć lepszy sklep. Nasza porada? Chyba jednak musisz przekonać się sama i coś od nich zamówić ? Z chęcią dowiemy się jaka jest twoja opinia po zakupie
Magda
1 marca 2019
A czy Waszym zdaniem na Casu są dobre propozycje obuwia? Któraś z Was miała może z nimi styczność?