Poduszki na kanapie, bombki na choince – sekret tworzenia stylistycznej kontynuacji świątecznej dekoracji
Grudzień ma swój niepowtarzalny urok. Wyciągamy pudła z ozdobami, w domu zaczyna pachnieć cynamonem i świerkiem, a my z radością planujemy, jak w tym roku ubrać choinkę. Znamy to uczucie ekscytacji, ale też… lekkiej frustracji.
Często zdarza się tak, że mamy przepiękną, lśniącą choinkę i stylowo urządzony salon z wygodną kanapą. Mimo to, coś nie gra. Te dwa elementy – choinka, czyli serce świąt, i kanapa, czyli Twoje centrum relaksu – wydają się żyć w osobnych światach. Choinka błyszczy w rogu, a sofa pozostaje w swojej codziennej odsłonie, ewentualnie z przypadkowym świątecznym kocem.
Jak to zmienić? Jak sprawić, by cały salon „śpiewał” tę samą świąteczną melodię? Sekret tkwi w stworzeniu stylistycznej kontynuacji. Chodzi o to, by dekoracje na choince prowadziły wizualny dialog z tekstyliami na Twojej kanapie. To prostsze, niż myślisz, a efekt całkowicie odmieni Twoje wnętrze.
