Na lekcjach historii możemy dowiedzieć się o wielkich Polakach, poznać ich życiorysy i osiągnięcia. Nauczyciele mówią o królach, politykach i żołnierzach, ale ci wielcy to nie tylko postacie umieszczone w książkach od historii… Jest wielu wspaniałych, o których w szkole nie wspominają. Przykładem są polscy himalaiści złotej ery wspinaczkowej, którzy w historii świata zapisali się jako lodowi wojownicy. 

Byli niezaprzeczalnie wielcy w tym co robili. Nikt nie potrafił ich zatrzymać! Do tej pory w środowisku wspinaczkowym są wspominani jako ludzie idący za wszelką cenę do celu, spełniający swoje marzenia mimo niesprzyjających warunków politycznych w naszym kraju. 

W czasie komunizmu potrafili zdobyć pozwolenia na wyjazdy do dalekich zakątków świata, zorganizować żywność i cały ekwipunek na wyprawy trwające długie tygodnie i przetransportować to do baz umieszczonych u podnóży najwyższych gór. Niejednokrotnie sami szyli kombinezony, w których potem zdobywali ośmiotysięczniki. Na wyprawy zarabiali pracując na wysokościach. Byli w stanie poświęcić wszystko, aby osiągnąć szczyt. Niewątpliwie są to osoby, o których powinno się mówić z dumą i podziwem, dlatego chcemy polecić Wam książki, dzięki którym będziecie mieli szansę ich lepiej poznać. Wyruszcie im na spotkanie. 

„Nie jesteś drugi, jesteś wielki.” 

Niezaprzeczalnie najwybitniejszym polskim himalaistą był urodzony w 1948 roku Jerzy Kukuczka. Był zdobywcą Korony Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich czternastu ośmiotysięczników. Dokonał tego jako drugi człowiek na ziemi, zaraz po Reinholdzie Messnerze. Należy wspomnieć, że Włoch „kompletował” szczyty przez ponad szesnaście lat, natomiast Jurkowi udało się to w ciągu niespełna ośmiu. Messner w ramach gratulacji i uznania wysłał do Polaka telegram o treści: „Nie jesteś drugi, jesteś wielki”. 

0bb1e0edcd2fe6e3c5d25f6ca67c8338

Jerzy Kukuczka był prawdziwym lodowym wojownikiem i tytanem. Jego dokonania górskie są ogromne! Wyróżniał się stylem i szybkością wspinania. Nie szedł na łatwiznę – wspinał się w ekstremalnych warunkach, częstokroć zimą oraz wyznaczając nowe trasy. Na jedenaście ośmiotysięczników wyznaczył nowe drogi (ta na K2 nie została przez nikogo powtórzona), na cztery z nich w warunkach zimowych (trzy pierwsze zimowe wejścia na świecie). Pasja pochłonęła go bezpowrotnie! Spędzał więcej czasu podczas wypraw niż w domu. Świadczy o tym zdobycie sześciu ośmiotysięczników w ciągu niespełna… dwóch lat! Trzy z nich po raz pierwszy zimą, na pozostałych trzech wyznaczył nowe drogi. Jako jedyny człowiek na świecie zdobył dwa ośmiotysięczniki w ciągu jednej zimy! 

W tamtych czasach wspinacze preferowali styl oblężniczy, natomiast Jurek jak to tylko było możliwe, wybierał styl alpejski („na lekko”, czyli w małym zespole, bez zakładania obozów pośrednich). Siedem z najwyższych szczytów zdobył właśnie w swoim ulubionym stylu. Makalu (8481 m n.p.m..) zdobył samotnie wytyczając przy tym nową drogę.  

Jego osiągnięcia sportowe zostały nagrodzone podczas Igrzysk Olimpijskich Calgary w 1988 srebrnym Orderem Olimpijskim.  

24 października 1989 roku podczas wspinaczki na Lhotse odpadł od ściany. Lina, która go asekurowała przerwała się i Jurek spadł w przepaść. Jego ciało nie zostało nigdy odnalezione. 

79sktkqTURBXy84MjI1MDBkYzdhOTExNjU0ZTU1M2Y1MGM1NTAwMjgzZS5qcGVnkpUDACrNBZXNAyOTBc0DIM0Bwg

Dzięki książce „Mój pionowy świat” można wraz z Jurkiem przeżyć zdobywanie Korony Himalajów i Karakorum. Jest to książka, która stanowi osobiste notatki himalaisty z dzienników wyprawowych. Ponadto idealnym dopełnieniem są zdjęcia Jerzego z rodzinnego archiwum. 

Cytat z książki Mój pionowy świat, zapiski Kukuczki po ukończeniu Korony:

„Schodzę, te cudze i własne powody do radości telepią się w głowie jak w źle spakowanym plecaku. Zamieniają się po chwili w litanię nazw himalajskich szczytów, każdego z czternastu, pomagają iść, nadają krokom rytm, jak wtedy, kiedy człowiek resztką sił dochodzi tam, najwyżej, i trzeba liczyć. 

Czternaście… 

Czternaście razy osiem… 

Czy coś się naprawdę skończyło? 

Nie. Pionowy świat nie kończy się nigdy. Trwa. Czeka. 

Ja przecież tu jeszcze wrócę…” 

Życie Jerzego można także poznać dzięki biografii Dariusza Kortko oraz Marcina Pietraszewskiego, pt.: „Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”. Autorzy rzetelnie przedstawiają postać himalaisty zbierając informacje od żony Cecylii, członków wypraw, znajomych oraz rodziny. Ponadto posiłkują się pamiętnikami i prywatnymi zapiskami Kukuczki.

Ice Warrior 

Kolejnym znakomitym lodowym wojownikiem złotej ery polskiego himalaizmu jest Krzysztof Wielicki urodzony w 1950 roku w Szklarce Przygodzickiej. Podobnie jak Jerzy Kukuczka, Wielicki rozpoczyna wspinaczkę dzięki wstąpieniu do harcerstwa.

krzysztof-wielicki-840236e5-496d-4aed-b752-edae6bcc5dd-resize-750

Uczestniczył w kursie wspinaczkowym i obozie, których kierownikiem była słynna Wanda Rutkiewicz. Już jako młody mężczyzna wspinał się w Dolomitach, górach Kaukazu, Hindukuszu i Pamiru, gdzie odnosił sukcesy. W 1980 roku jedzie na narodową zimową wyprawę na Mount Everest, której kierownikiem jest Andrzej Zawada. 17 lutego wraz z Leszkiem Cichym zdobywają szczyt i zapisują się w historii jako pierwsi zdobywcy ośmiotysięcznika zimą. Na dodatek tego najwyższego!

wielicki-cichy

Ponadto Wielicki jako pierwszy zdobył zimą także Kanczendzongę oraz Lhotse, co zrobił w mistrzowskim stylu, ponieważ samotnie i w gorsecie ortopedycznym, gdyż był po kontuzji uszkodzenia kręgosłupa. Jest to jedyne samotne pierwsze zimowe wejście na ośmiotysięcznik! Swoją siłę po raz kolejny pokazał podczas zdobywania Broad Peaku – dokonał tego samotnie podczas… jednej doby! Krzysztof jest ekspertem solowych wejść, dokonał tego także na Dhaulagiri (zaledwie w 16 godzin!), Sziszapangmie, Gaszerbrumie II oraz Nandze Parbat.  

Wielicki jako piąty człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. Za swoje dokonania został odznaczony wieloma nagrodami, m.in. Gigantem, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Super Kolosem. 

Górski dorobek himalaisty wraz z zapleczem logistycznym możemy lepiej poznać dzięki dwóch tomom wywiadu rzeki, przeprowadzonego przez Piotra Drożdża, pod tytułem „Krzysztof Wielicki – mój wybór. Wywiad rzeka”. 

krzysztof-wielicki

W ostatnich latach Krzysztof sprawuje funkcję kierownika podczas zimowych wypraw – na K2, Nanga Parbat oraz Broad Peak. Ta ostatnia odniosła sukces w 2013 roku, niestety zginęli w niej dwaj himalaiści – Maciej Berbeka oraz Tomasz Kowalski. Rzetelną relację z tej wyprawy możemy przeczytać w książce Bartka Dobrocha i Przemysława Wilczyńskiego „Broad Peak. Niebo i piekło”. 

Dojrzały zdobywca 

Obowiązkową pozycją książkową dla miłośników górskich wypraw jest autobiografia znakomitego himalaisty, Piotra Pustelnika, napisana przy współpracy z Piotrem Trybalskim pod tytułem „Ja, pustelnik. Autobiografia”. 

1957790_437403949695987_3260778075836593991_o

Mimo, że nie ukończył swojego pierwszego kursu skałkowego, a jego instruktor uznał, że Piotr po prostu nie nadaje się do wspinaczki, to w wieku 39 lat zdobył swój pierwszy ośmiotysięcznik – Gaszerbrum II. W ciągu dwudziestu lat skompletował wszystkie szczyty potrzebne do Korony Himalajów i Karakorum i stał się trzecim Polakiem, który może pochwalić się tym osiągnięciem. Książka opowiada o życiu Pustelnika, o wyprawach, na których niejednokrotnie był na krawędzi życia i śmierci. Autobiografia Piotra jest jak dobra powieść przygodowa z wartką akcją, co stanowi gotowy scenariusz do filmu. 

 

Życzymy mile spędzonych wieczorów przy książkach, które zabiorą Was do świata pełnego śniegu, mrozu i lodu, ale jednocześnie rozpalą serca do szukania swoich pasji i realizowania marzeń!